(PL+48) 531 808 081

info@econgo.eu

  1. pl
  2. en
  3. de

Polski przemysł w trudnej sytuacji na początku 2024 roku

03 stycznia 2024
people doing office works

Polski sektor przemysłowy wchodzi w nowy rok w osłabionej kondycji, z utrzymującym się od prawie dwóch lat spadkiem liczby nowych zamówień. W grudniu wskaźnik PMI dla przemysłu po raz pierwszy od kilku miesięcy ponownie się obniżył, a tempo spadku zamówień przyspieszyło, co wynikało m.in. z osłabienia popytu ze strony kluczowych partnerów handlowych, takich jak Niemcy i Francja.

Eksperci przewidują, że produkcja przemysłowa w pierwszych miesiącach 2024 roku nadal będzie malała. Pomimo tego firmy liczą na ożywienie konsumpcji krajowej, które mogłoby zrekompensować słabość eksportu. Wskaźnik PMI, który w grudniu wyniósł 47,4 pkt (poniżej granicy 50 pkt, wskazującej na recesję), pokazuje, że sektor przemysłowy nie jest jeszcze gotowy na odbicie. Eksport wciąż dominuje w polskim przemyśle, a brak napływu nowych zamówień z zagranicy utrzymuje sektor w trudnej sytuacji.

Największym problemem pozostaje przedłużający się spadek nowych zamówień, który trwa już 22 miesiące z rzędu, co jest jednym z najdłuższych takich okresów w historii. W efekcie produkcja kurczy się, a firmy niechętnie zatrudniają nowych pracowników, co prowadzi do stabilizacji lub stagnacji na rynku pracy.

Polski przemysł jest silnie uzależniony od sytuacji gospodarczej na Zachodzie, zwłaszcza w Niemczech, które są głównym partnerem handlowym. Prognozy na 2024 rok dla Niemiec nie są optymistyczne, co bezpośrednio wpływa na perspektywy polskiego sektora. Firmy liczą jednak na odbicie konsumpcji krajowej, które mogłoby wesprzeć przemysł i zrównoważyć spadki eksportu. Po trudnym roku 2023, naznaczonym m.in. kryzysem energetycznym i znaczącymi spadkami produkcji w branżach energochłonnych, poprawa sytuacji na rynku energii może przynieść ulgę.

Według danych za 2023 rok, wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu utrzymywał się na niskim poziomie, bliskim najgorszym wynikom w historii badania. Mimo to analitycy wskazują, że grudniowy spadek może być jedynie krótkotrwałym odreagowaniem po listopadowym wzroście, a na tle innych krajów Unii Europejskiej sytuacja Polski wypada stosunkowo dobrze.

Eksperci prognozują, że w 2024 roku gospodarka Polski powinna wzrosnąć w tempie około 2,4–2,8 proc. Głównym czynnikiem napędzającym wzrost mają być inwestycje finansowane m.in. ze środków Krajowego Planu Odbudowy oraz odbicie krajowej konsumpcji, która działa jako szybki impuls dla gospodarki. Jednak wraz ze wzrostem konsumpcji mogą pojawić się presje inflacyjne, które będą kolejnym wyzwaniem dla ekonomii kraju.