Branża napojowa zwraca się do Ministerstwa Klimatu i Środowiska z apelem o pilne i fundamentalne poprawki w ustawie regulującej system kaucyjny w Polsce. Zdaniem przedstawicieli sektora, obowiązujące przepisy są dysfunkcyjne, dyskryminują firmy napojowe i zagrażają stabilności finansowej całej branży oraz handlu detalicznego.
Polska Federacja Producentów Żywności (PFPŻ), Związek Pracodawców oraz Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie przekazały do Ministerstwa listę postulatów dotyczących kluczowych zmian w ustawie o systemie kaucyjnym na opakowania po napojach.
Organizacje podkreślają, że system powinien być efektywny zarówno środowiskowo, jak i ekonomicznie, powszechny oraz przyjazny dla konsumentów i przedsiębiorstw. Powinien także wspierać realizację unijnych wymogów dotyczących wykorzystania surowców wtórnych i dostępu do recyklatu PET. Kluczowe jest, aby nie dyskryminował żadnej grupy firm, zwłaszcza w kwestii tworzenia operatorów systemu.
Obecna ustawa nie spełnia tych oczekiwań. Mimo wielokrotnych uwag i postulowanych poprawek ze strony branży, system ma ruszyć już od 1 stycznia 2025 r. – co jest zdaniem przedsiębiorców nierealne z powodów technicznych, organizacyjnych i prawnych.
– Oczekujemy, że obecny rząd dotrzyma obietnic i poprawi szkodliwe zapisy poprzedniej kadencji – podkreśla Andrzej Gantner, wiceprezes PFPŻ.
Branża postuluje przesunięcie terminu wprowadzenia systemu o rok – na 1 stycznia 2026 r. – aby umożliwić właściwe przygotowanie i zapewnić równe warunki dla wszystkich uczestników rynku.
Aktualne przepisy utrudniają dużym firmom napojowym stworzenie wspólnego operatora systemu. Konieczność uzyskania zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów lub Komisji Europejskiej na koncentrację wydłuża proces tworzenia operatora.
– To jawna dyskryminacja, która spowalnia budowę systemu i zwiększa ryzyko chaosu – mówi Andrzej Gantner.
Branża wskazuje, że najbardziej racjonalnym rozwiązaniem jest system zarządzany przez jednego operatora. Obecne przepisy, dopuszczające wielu operatorów, mogą prowadzić do problemów finansowych i nadużyć, np. tworzenia operatorów, w których udział firm napojowych jest minimalny.
– Proponujemy zaostrzenie przepisów rozliczeniowych między operatorami, aby zapobiec defraudacjom, które mogą sięgać setek milionów złotych – podkreśla Bartłomiej Morzycki z Browarów Polskich.
Branża apeluje, by wzorem innych systemów kaucyjnych w UE, kaucja była pobierana na każdym etapie łańcucha sprzedaży („podążała za produktem”), a nie tylko przy finalnej sprzedaży konsumentowi.
W pierwszym projekcie ustawy takie rozwiązanie było przewidziane, ale zostało usunięte przez poprzedni rząd bez konsultacji.
– Obecne zapisy to otwarta droga do milionowych defraudacji i bankructw sklepów oraz operatorów – alarmuje Andrzej Gantner.
Kolejnym postulatem jest wyłączenie kaucji z podatku VAT. Obciążenie kaucji VAT-em zwiększa koszty systemu, komplikuje rozliczenia sklepów i utrudnia konsumentom oddawanie opakowań bez paragonu.
Organizacje apelują o zachowanie i rozwój dotychczasowych systemów kaucyjnych na butelki szklane wielokrotnego użytku, które działają efektywnie i ekologicznie.
– Przepisy nie mogą niszczyć tych systemów, a wręcz powinny je wzmacniać zgodnie z hierarchią postępowania z odpadami – wskazuje Bartłomiej Morzycki.
Wprowadzenie okresu przejściowego na wyprzedaż zapasów opakowań bez oznakowania systemem kaucyjnym.
Dostosowanie minimalnych poziomów selektywnej zbiórki do unijnych regulacji.
Wyłączenie opakowań po produktach mlecznych z systemu kaucyjnego.
– Wszystkie zmiany mają na celu naprawę błędnych przepisów i uruchomienie od 2026 r. powszechnego, efektywnego i przyjaznego systemu kaucyjnego. Obecne przepisy grożą chaosem organizacyjnym i komunikacyjnym, który skutecznie zniechęci konsumentów do udziału w systemie – podsumowuje Andrzej Gantner.