(PL+48) 531 808 081

info@econgo.eu

  1. pl
  2. en
  3. de

Handel odczuwa skutki kryzysu demograficznego

04 września 2024
people walking on road near well-lit buildings

Branża handlowa w Polsce coraz mocniej odczuwa problemy z dostępem do pracowników. Z najnowszego Miesięcznego Indeksu Koniunktury, przygotowanego przez Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) w lipcu 2025 roku, wynika, że 30% firm handlowych wskazuje brak pracowników jako istotną lub bardzo istotną przeszkodę w rozwoju. Jeszcze większym problemem są rosnące koszty pracy, które wymienia ponad dwa razy więcej firm.

 

Nastroje w handlu i na rynku pracy

Mimo tych trudności, część przedsiębiorców z sektora handlu patrzy w przyszłość z umiarkowanym optymizmem:

  • 31% firm spodziewa się poprawy sytuacji w ciągu trzech miesięcy,

  • 21% obawia się pogorszenia.

Gorzej oceniają ogólną sytuację gospodarczą – aż 41% uważa, że będzie się pogarszać, a jedynie 13% oczekuje poprawy. Wpływ na to mają m.in. rosnące ceny energii i niepewność gospodarcza, ale także problemy z pozyskaniem pracowników.

Choć stopa bezrobocia według GUS w maju 2025 roku wynosiła tylko 5%, a w czerwcu spadła do 4,9%, to oznacza to de facto, że na rynku brakuje wolnych rąk do pracy – zwłaszcza w handlu.

– Polska przechodzi poważny kryzys demograficzny, co przekłada się na niedobór pracowników – tłumaczy prof. Jacek Męcina z Uniwersytetu Warszawskiego, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

 

Automatyzacja jako odpowiedź na problemy kadrowe

W odpowiedzi na brak ludzi do pracy, wiele firm handlowych inwestuje w automatyzację i robotyzację. Mowa o takich rozwiązaniach jak:

  • automatyczne kasy,

  • systemy zliczające produkty już podczas zdejmowania ich z półki,

  • samodzielne terminale płatnicze.

Już w 2022 roku – według raportu McKinsey – aż 23% firm z sektora handlu detalicznego planowało inwestycje w robotyzację w ciągu najbliższych pięciu lat.

– To oznacza cyfrową rewolucję także w handlu – komentuje prof. Męcina.

Potwierdza to raport Global Market Insight, który pokazuje, że rynek kas samoobsługowych w 2022 roku był wart ok. 12 mld dolarów, a do 2032 roku może wzrosnąć niemal dwukrotnie – do 20 mld dolarów. To oznacza średni roczny wzrost o 5,5%.

 

Pracownicy z zagranicy coraz bardziej potrzebni

Drugim sposobem na radzenie sobie z brakami kadrowymi jest zatrudnianie cudzoziemców. Już teraz Polska w dużym stopniu opiera swój rynek pracy na imigrantach.

Według danych ZUS:

  • w I kwartale 2024 roku do ubezpieczeń społecznych zgłoszono 1,138 mln cudzoziemców,

  • dla porównania: w 2008 roku było to tylko 16 tys.,

  • obecnie cudzoziemcy to 7% wszystkich ubezpieczonych.

Najwięcej z nich pochodzi z Ukrainy (762 tys.) i Białorusi (131,8 tys.).

 

Potrzebna jest spójna strategia migracyjna

Eksperci, w tym prof. Męcina, podkreślają, że Polska potrzebuje przemyślanej i kompleksowej strategii migracyjnej. Obecnie takiego dokumentu nie ma – ostatnia próba została podjęta w 2014 roku, ale nie zakończyła się przyjęciem strategii.

Brak jasnych zasad sprawia, że:

  • pracodawcom trudniej planować zatrudnianie cudzoziemców,

  • proces integracji imigrantów (zawodowej i społecznej) przebiega chaotycznie,

  • rosną napięcia społeczne i stereotypy związane z migracją.

– Strategia migracyjna pomogłaby nie tylko gospodarce, ale też łagodziła emocje społeczne. Jej brak może pogłębiać uprzedzenia i prowadzić do antymigranckich nastrojów, które już są obecne w debacie publicznej – ostrzega ekspert.